Spakowana zeszłam na dół, gdzie czekała już na mnie moja przyjaciółka.
- No to ruszamy - Uśmiechnęła się i złapała mnie pod rękę.
Odwzajemniłam uśmiech i razem z nią udałam się nad zalew.
Gdy dotarłyśmy chłopcy już na nas czekali. Roxanne i Ja poszłyśmy przywitać się z nimi i zaraz rozebrałyśmy się by za chwilę zamoczyć się w zimnej wodzie. Dzisiejszy dzień był upalny, nie wiem jak ludzie wytrzymują to ciepło.
- Idzieeemy - Powiedział do mnie Liam, przytulając mnie od tyłu.
- Gdzieee? - Zaśmiałam się i odwróciłam się w jego stronę.
- Dooo ... wody - Powiedział znów i przerzucił mnie przez ramie.
- Liam ! Prosze nie !!!! Przecież nawet się nie zmoczyłam ! Błagam ! - Zaczęłam krzyczeć i starałam się wyrwać chłopakowi, niestety, już po chwili oboje znaleźliśmy się w zimnej, a raczej lodowatej wodzie.
- Zabije Cię ! - Krzyknęłam do chłopaka i zaczęłam go chlapać.
- Serio ?! Osz Ty ! Jeszcze zobaczymy - Zaśmiał się i nawzajem zaczęliśmy się topić.
Lubię go, jest sympatyczny i miły .. ale jako przyjaciel.
Roxanne leżała wygodnie na kocu, postanowiłam położyć się obok niej i razem z nią się poopalać.
- Chodź do wody - Prosił Rox Lou.
- Przestań, daj mi chwilę - Odpowiedziała a chłopak na chwilkę odszedł.
Popatrzyłam na nią.
- Jak się wczoraj tańczyło ? - Uśmiechnęłam się miło, ale zadziornie.
- Dooobrze ... Ale to tylko taniec, nic więcej - Odpowiedziała pokazując język.
Obie zaczęłyśmy się śmiać.
- Tak, tak .. - Odpowiedziałam.
- No poważnieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ! Louis debilu ! Zostaw mnie - Nie dokończyła i zwróciła się do Louis'a, który zabrał, a raczej " porwał " Ją do wody.
Przyglądałam im się chwilkę, kawałek dalej wygłupiał się Zayn z Liam'em, obok mnie leżał Harry, a zaraz obok niego Niall.
Nie trawię go, to znaczy nie szanuję, nie będę już szanowała, co on sobie myślał ? ~Wróciłam znów do wczorajszej sytuacji.
- Camill, przepraszam Cię, naprawdę. - Odezwał się nagle blondyn siadając obok.
- Daruj sobie, przesadziłeś, serio. Myślałam że jesteś okej .. Ale się pomyliłam i to nie źle.- Odpowiedzziałam chłopakowi znów zatapiając się w opowieść o narkomance. Uwielbiam takie książki.
- Przepraszam Cię ... - Powiedział dotykając mojego ramienia.
- Zostaw mnie - Odtrąciłam jego rękę i usiadłam.
Co on sobie wyobraża ? Że po tym co mi wczoraj powiedział będę udawała że nic się nie stało ? Oj nie, ze mną nie będzie tak łatwo.
- Cam, idziemy do wody ? - Spytał mnie Harry, stawając nade mną.- Jasne - Odpowiedziałam i zaraz znalazłam się w pozycji stojącej.
- Przepraszam - Szepnął Niall.
Nie mogę się wiecznie na niego gniewać .. Ale niech się chłopak pomęczy, niech wie, że nie jest kimś więcej niż tylko człowiekiem.
- Pogadamy potem - Odpowiedziałam i poszłam z Harry'm dołączyć do reszty.
jejuuu dlaczego nie może dziać się to na prawdę ? No dlaczego ?! hah :) Czyżby Harry coś ten teges do Camill?! hehe :D Czeeeeekam na neeeeeexta *_*
OdpowiedzUsuńhahahah musieli się tam świetnie bawić :D Oh aż samej mi się zachciało nad wodę ! *.*
OdpowiedzUsuńMega mega mega pozytywny rozdział jak dla mnie i tylko czekam na rozmowę Camill z Niallem... Ciekawe jak to wszystko sobie wyjaśnią ;)
♥♥♥
http://justgivemeafreelove.blogspot.com/
BOSZ KOCHAM KOCHAM I JESZCZE RAZ KOCHAM
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że wszystko ułoży sie dobrze.
Zapraszam do siebie, życzę weny i pozdrawiam <33
zyciedirectioner.blogspot.com